O blogu

Blog o sportowych wydarzeniach w powiecie giżyckim.

poniedziałek, 19 października 2015

Piłka nożna - V liga

Szczęśliwa trzynastka

Trzynasta kolejka okazała się być szczęśliwa dla Startu. fot. Agnieszka Żytko

W Kruklankach idzie nowe, czy lepsze ? Mówią, że prawda jest córką czasu i w tym przypadku to właśnie  najbliższe tygodnie pokażą w którym kierunku idzie futbol w Kruklankach. Na dzień dzisiejszy wiele się zmieniło, a potwierdzeniem słuszności reform w klubie jest zwycięstwo osiągnięte w Lidzbarku Warmińskim. 




W ubiegłym tygodniu funkcję trenera w klubie po Jacentym Makałusie, przejął Mariusz Bochenek. Wszyscy w Kruklankach szanowali, szanują i szanować będą jednego z twórców UKS-u, ale ta decyzja była nieunikniona. Coś się kończy, aby coś się mogło zacząć. Wszystko dla dobra klubu.

Początek spotkania nie był najlepszy. Polonia dominowała na murawie i jako pierwsza strzeliła bramkę. Po słabszym  początku Start otrząsnął się i około 25. minuty Miłosz Karbowski po znakomitej akcji został sfaulowany w polu karnym. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna. Rzut karny. "Jedenastkę" na bramkę zamienił Sebastian Sochacz. Kilka minut później po stałym fragmencie gry wykonywanym przez Miłosza Karbowskiego najwyżej do piłki wyskoczył Kamil Taraszkiewicz i miny gospodarzom zrzedły ponieważ Start prowadził  2:1. Z takim wynikiem zespoły schodziły do szatni.

Po zmianie stron Kruklanki długo stawiały opór podrażnionych Polonistów. Obrona Startu została złamana dopiero w 80. minucie. Niepilnowany napastnik Polonii precyzyjnym strzałem pokonał Żylewicza. W 85. minucie sędzia dopatrzył się faulu w polu karnym UKS-u i wskazał na "wapno". Żylewicz we wspaniałym stylu wyszedł obronną ręku z tego pojedynku. Szturm gospodarzy trwał dalej. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry Tomasz Strzałkowski zablokował strzał gracza Polonii. Piłka spadła pod nogi osamotnionego Roberta Wasiaka, który od razu ruszył w stronę bramki gospodarzy. Wasiak ze stoickim spokojem wymanewrował dwójkę obrońców i wyłożył piłkę dla dla biegnącego przez całą długość boiska Strzałkowskiego. Ten tylko dopełnił formalności i chwilę później utonął w objęciach uradowanych, jakże szczęśliwych kolegów. Trzy minuty później pierwsze zwycięstwo w "okregówce" stało się faktem.

Przed Startem prawdziwy test formy. W niedzielę do Kruklanek przyjedzie lider z Reszla. Początek meczu o 14.00.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz