Kolejny remis i strata zawodnika
![]() | |
Z przeciwnikiem dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu. fot. www.mkszatoka.futbolowo.pl |
Piąty
remis w tym sezonie zanotowali seniorzy Mamr Giżycko. Tym razem
piłkarze znad Niegocina podzielili się punktami z Zatoką Braniewo.
Był to czwarty remis Mamr w
sześciu ostatnich kolejkach. Spotkanie z Zatoką nie należało do
tych z kategorii "Co to był za mecz!". Twarda, momentami
brutalna gra miejscowych nie została w odpowiednim czasie
zastopowana przez sędziego. Ofiarą jego bezczynności padł
środkowy pomocnik Krzysztof Łokietek. W 40. minucie meczu bramkarz
Zatoki z impetem znokautował kolanem "płuco" giżyckiego
zespołu. Łokietek został przetransportowany do szpitala w Elblągu.
Diagnoza – wstrząśnienie mózgu i pęknięta kość oczodołu. Za
ten faul sędzia podyktował rzut karny. Kapitan Michał Sadłos
wymierzył sprawiedliwość i strzelił wyrównujacą bramkę,
ponieważ "Gieksa" przegrywała od 27. minuty po golu także
z jedenastego metra.
Drugie 45. minut nie zmieniło
obrazu gry. Opieka medyczna miała tego dnia wyjątkowo dużo pracy.
Po nieco ponad godzinie gry Krystian Wiszniewski po rzucie rożnym
nogą skierował piłkę do bramki braniewian i Mamry prowadziły
2:1. Oba zespoły mecz kończyły w dziesiątkę. Po stronie
giżycczan meczu decyzją arbitra nie mógł dokończyć Przemysław
Łapiński. W doliczonym czasie gry gospodarze najpierw trafili w
poprzeczkę. Chwilę później po bezpośrednim strzale z rzutu
wolnego padła wyrównująca bramka i komplet punktów uciekł w
ostatnich sekundach tego meczu.
W przedostatnim meczu
pierwszej części sezonu Mamry udadzą się do Barczewa. To
spotkanie jest zaplanowane na sobotę 24 października.
3 komentarze:
Do Barczewa jedziemy :)
Pisane na szybkości:) juz poprawiam czujny kolego :)
I dziękuje bardzo ^^
Prześlij komentarz