Była walka, zabrakło punktów
Lider
okazał się za mocny i piłkarze Startu mimo ogromnych chęci nie
sprostali w niedzielę zespołowi z Reszla. Orlęta sprawę
rozstrzygnęły jeszcze przed przerwą.
Pierwsza bramka padła w 15.
minucie gry. Drugą reszlanie dorzucili tuż przed zejściem do
szatni. W pierwszej połowie piłkarze Startu zaprezentowali się
przyzwoici. Doskonałe sytuacje zmarnowali m.in. Tomasz Osieczko i
Kamil Taraszkiewicz. Po zmianie stron było już nieco gorzej. Goście
kontrolowali przebieg gry i łut szczęścia oraz dobra dyspozycja
Łukasza Żylewicz uchroniła Kruklanki przed stratą kolejnych
bramek. Porażką 0:2 zakończyła się konfrontacja z pierwszą siłą
ligi. Start wciąż zajmuje ostatnie miejsce ze stratą sześciu
punktów do następnego zespołu. W sobotę 31.10.2015 w wyjazdowym
pojedynku UKS zmierzy się w Olecku z Czarnymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz